Ważący aż 2 kilogramy 916-stronicowy wrześniowy numer najbardziej wpływowego magazynu o modzie jego czytelnicy muszą przyjeżdżać na pocztę i odbierać go osobiście. Wszystko za sprawą amerykańskich listonoszy, którzy odmówili dostarczania go do domów abonentów. Aż 658 stron pisma na 916 stanowią reklamy, a magazyn nie mieści się w skrzynkach pocztowych i przekracza standardową wagę przesyłek pocztowych, dlatego też teraz czytelniczki muszą fatygować się na pocztę i obciążać nim sobie swoje stylowe torebki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz