niedziela, 29 stycznia 2012

OBSZERNY ARTYKUŁ NA TEMAT PŁYTY BORN THIS WAY



‘Examiner’: Gaga popełniła wiele błędów. Zapraszamy do przeczytania artykułu!
Gazeta Examiner opublikowała obszerny artykuł na tamat ostatniego albumu Mother Monster -Born This Way. Magazyn opisuje blędy jakie artystka popełniła przy jego wydawaniu. Specjalnie dla Was przetłumaczyliśmy artykuł. Zapraszamy do czytania poniżej:
Album Born This Way miał być najbardziej udanym albumem 2011 roku. Jak mowiła sama Gaga miał być ‘głosem naszego pokolenia’. Osiem miesięcy po premierze płyty piąty singiel Marry The Night nie zdał egzaminu, osiągając tylko 29 miejsce listy Billboard Hot 100, łamiąc tym samym sukces singli, które zawsze trafiają do pierwszej dziesiątki. Jedną z innych gwiazd tej wielkości jest Katy Perry, która powtórzyła rekord Michaela Jacksona. Pięć kolejnych singli z jej albumu Teenage Dream zajęło pierwsze miejsce na Billboard Hot 100. The One That Got Away może okazać się kolejnym. Dzieje się tak pomimo, że album został wydany już dawno temu. Jest mało prawdopodobne aby Teenage Dream miał choć w połowie wartość i jakość albumu Born This Way. Jakie błędy popełniła Lady Gaga?
Błąd nr. 1 – Hiperbola (przesada). Gaga zaczęła głośno wypowiadać się na temat nowego albumu w marcu, więcej niż rok przed wydaniem! Mówiła o albumie: „Będzie to hymn naszego pokolenia. Najlepsza muzyka, jaką kiedykolwiek stworzyłam. Obiecuję wam, żę ten album jest najlepszy w mojej karierze.” W czerwcu 2010 roku, 11 miesięcy przed premierą Born This Way Lady Gaga powiedziała: „Ten album to jest moja szansa na stworzenie czegoś, co za 20 lat będzie uważane za punkt zwrotny dla mnie.” We wrześniu 2010 roku przekamarzała fanów śpiewając acapella utwór tytułowy, kiedy otrzymała nagrodę za klip roku na uroczystości MTV VMA. O północy 1 stycznia 2011 roku ogłosiła datę wydania i pierwszy singiel. Fani byli zszokowani faktem, że album będzie wydany dopiero 23 maja. Gaga mówiła wiele na temat albumu i okazało się, że  ’albumu dekady’ należy spodziewać się nie wcześniej niż za pięć miesięcy. Ludzka natura jest taka, że bardzo trudno jest na coś długo czekać. Ci, którzy oczekują czegoś najczęściej są zawiedzeni. Albumk jest naprawdę dobry ale oczekiwania wielu osób są nieuzasadnione. W tym przypadku oczekiwania na Born This Way były zbyt długie.
Bląd nr.2 – Niewłaściwy czas. Bez wątpienia promowanie pierwszego singla było bardzo silne. Lady Gaga wystąpiła z nim na Grammy Awards 2011 i tytułowemu singlowi udało się osiągnąć pierwsze miejsce listy Billboard Hot 100 i pozostanie tam przez 6 tygodni. Błędem bylo to, że na album trzeba było czekać aż 3 i pół miesiąca po debiutanckim singlu. Co do zasady, w istniejących warunkach w przemyśle muzycznym album wydaje się w ciągu jednego, maksymalnie dwóch miesięcy. Trzy i pół miesiąca to zbyt długo. Oczywiście singiel pozostał numerem jeden przez 6 tygodni ale 2 miesiące przed premierą album zaczął tracić grunt pod nogami. To właśnie w tej chwili płyta byłaby bardzo mile widziana. Ale Gaga i jej Haus postanowili poczekać do 23 maja. Z jej punktu widzenia miała rację, bo chciała zakończyć trasę Monster Ball i promować nowy album w najbardziej skuteczny sposób. To jest logiczne i ma sens. Lecz trasa powinna zostać zakończona w połowie marca, a album wydany wcześniej.
Błąd nr.3 – Zdrada Judas. Wydanie Judas jako drugiego singla z płyty to był zły krok. Jego premiera odbyła się w dniu 19 kwietnia 2011 roku. Zauważ, że drugi singiel ukazał się więcej niż miesiąc przed albumem. W tym przypadku był znowu błąd daty wydania. Coś poszło nie tak, bo sukces tego albumu nie mógł polegnąć na drugim singlu. Został wydany w ciągu dwóch misięcy od pierwszego singla, a Gaga uwalniając Judas, po raz kolejny zadziałała na wyobraźnię ludzi. Zamiast tego można było wydać album natychmiast, a nie kolejny singiel. Judas wyciekł do sieci na cztery dni przed oficjalną premierą. Piosenka zadebiutowała na 10 miejscu setki Billboardu. Wynik mógłby być znacznie lepszy, gdyby utwór został wydany zgodnie z planem 19 kwietnia. Problem polega na tym, że listy Billboardu są aktualizowane co niedzielę i wzięto pod uwagę tylko dwa dni sprzedaży nowego singla. Jeżeli premiera Judas odbyłaby się we wtorek 19 kwietnia, piosenka miałaby wyższe stanowisko. Judas nie dał rady w radiu. Ponadto Judas to pierwszy singiel w karierze Lady Gagi, którego sprzedaż nie przekroczyła miliona. piosenka zakończyła się niepowodzeniem z dwóch powodów: 1. zły chwyt marketingowy (wydanie drugiego singla więcej niż przed miesiącem od wydania płyty). 2. Tematy religijne piosenki dotykają uczucia wierzących.
Błąd nr.4 – Dwa single promo. Pierwszy singiel z albumu był bardzo udany, a album wydany wcześniej mógłby naprawdę być albumem roku, jak nie dekady. W celu stworzenia większego zamieszana wokół Born This Way zespół Lady Gagi zdecydował się wydać dwa single promo. Dwa tygodnie przed premierą ukazał się promo-singiel The Edge Of Glory, za tydzień – Hair. To był ciekawy eksperyment ale w efekcie zakończył się porażką. The Edge Of Glory zabił pęd singla Judas. Fani muzyki pop natychmiast przenieśli uwagę na promo-singiel, był bardziej interesujący i ekscytujący. Cyfrowe kopie The Edge Of Glory zostały sprzedane w ogromnej liczbie, a Lady Gaga postanowiła wydać go jako oficjalny trzeci singiel z płyty. 17 maja, zaledwie miesiąc po wydaniu Judas. Niestety utwór również nie znalazł dobrej rotacji w radiu. judas szybko stracił swoją pozycję, ponieważ nowy singiel Gagi nie miał nic związanego z religią i zainteresowanie nim było o wiele większe. Najprawdopodobniej koszt wydania The Edge Of Glory jako drugi singiel opłacił by się, bo ten utwór ma znacznie mocniejszą siłę przebicia niż Judas. Piosenka Hair została wydana jakos drugi singiel promocyjny, zadebiutowała na 12 miejscu listy Billboard Hot 100. Nie ma wątpliwości, że zainteresowanie tą piosenką było tak silne właśnie ze względu na The Edge Of Glory. Tak więc do czasu wydania albumu Lady Gaga wydała trzy single i jeden singiel promocyjny. nic dziwnego, że osiem miesięcy później album jest już bez znaczenia, a piąty singiel zawiódł. To po raz kolejny udowadnia, że album warto było wydać zaraz po premierze pierwszego dingla.
Błąd nr.5 – Zdecydowana przewaga albumu. Inną strategią marketingową opracowaną przez zespół Lady Gagi było stworzenie albumu jak najwięcej szeroko dostępnego. Wykorzystywali każdą okazję do potężnego promowania albumu (prezenty w postaci utworów w grze GagaVille, współpraca z Google, sesja zdjęciowa i wywiad dla Rolling Stone i Vogue, głośne występy w telewizji, np Oprah Winfrey i Saturday Night Live, American Idol, koncert The Monster Ball Tour At Madison Square Garden  w telewizji HBO Special, album Born This Way promowano nawet na lotniskach i w butikach). Ten kto nie wiedział o najnowszym albumie Lady Gagi prawdopodobnie żył w izolacji. Ponadto na stronie Amazon.com postanowiono sprzedać płytę tylko za 99 centów. Okazało się jednak, że ani Gaga ani nikt z jej zespołu nic nie zrobił w związku z takim posunięciem Amazon. Stworzyło to bardzo duże zapotrzebowanie na album  na tej stronie internetowej, które w bardzo krótkim okresie czasu doprowadziły do awarii serwisów. Pod koniec pierwszego tygodnia Born This Way został sprzedany w niesamowitej ilości 1 108 00 egzemplarzy, tym samym zadebiutował na 1 miejscu listy Billboard 200. Jednak około 440 tysięcy tego wyniku zostało sprzedane za 99 centów na Amazon. W rezultacie wielu krytyków oskarżało Lady Gagę, że niemal za darmo rozdała swój album. Wielu z nich powie: „Tak sprzedała ponad milion egzemlarzy w pierwszym tygodniu, ale to poprzez działanie Amazon.” Nawet Billboard zmienił swój regulamin w listopadzie 2011 roku pod wpływem markeingowym Amazonu z Born This Way. Teraz Billboard odmawia umieszczania żadnych albumów, które są sprzedawane w cenie poniżej 3,49 $ w ciągu pierwszego tygodnia po debiucie w Billboard 200. Mimo to 668 tysięcy sprzedancyh egzemplarzy tego albumu (na nośniku fizycznym) w pierwszym tygodniu jest wciąż niezwykle imponujące. Jednak wielu ludzi oskarża wokalistkę o oszustwo i niemal darmową dystrybucję albumu.
Niewiele osób wie, że menadżer Lady Gagi – Troy Carter przyznał, że Haus Of Gaga jest zadowolony z sprzedaży albumu Born This Way. Nikt nie zwraca uwagi na wydajność sprzedaży w drugim tygodniu, nie musimy czekać półtora czy dwa lata do realizacji udanego albumu. Warto spojrzeć na wyniki w drugim tygodniu, a te nie są zbyt dobre. Problemem jest to, że sprzedaż płyty w drugim tygodniu spadła aż o 84 % (liczba sprzedanych egzemplarzy wynosiła tylko 174 000). Intensywne i szerokie kampanie marketingowe oczywiście przyczyniły się do sukcesu albumu w pierwszym tygodniu, ale ludzie mieli dość zbyt dużego szumu i propagandy, a nawet nowego albumu Lady Gagi. Zespoł Lady Gagi stara się robić wszystko, aby cykl sukcesów albumu trwał do dwóch lat, ale już po ośmiu miesiącach odsetki za album spełzły na niczym.
Błąd nr.6 - Amatorskie filmy. Jednym z sekretów sukcesu Lady Gagi jest są jej niezwykle kreatywne i oryginalne klipy muzyczne. Po epickich teledyskach do Paparazzi, Bad Romance, Telephone i Alejandro jesteśmy przyzwyczajeni do ekscytujących i oszałamiających klipach gwiazdy pop. Jednak szokująca i teatralna przeszłość nie jest aż tak widoczna w epoce Born This Way. Problem polega na tym, że teledyski Lady Gagi w obecnych czasach profesjonalizmu nie są na obecnym poziomie. Udane teledyski w rzeczywistościu stały się klasykami (Paparazzi i Bad Romance), zostały wykonane przez profesjonalnych reżyserów. Bez wątpienia Gaga jest bardzo kreatywną osobą. Oprócz klipu do tytułowego utworu Born This Way, w którym brał udział profesjonalny fotograf Nick Knight, klipy z ery Born This Way były w rzeczywistości kręcone amatorsko. Najmocniejsze video Judas, zostało nakręcone przez Gagę i jej ex-choreografa Laurieann Gibson, a klip do The Edge Of Glory przez Haus Of Gaga. Dyrektorem teledysku do You & I stała się znowu Gibson ale Marry The Night Gaga wyreżyserowała sama. Gaga wystartowała sama, uciekając się do pomocy pracowników bardziej doświadczonych i profesjonalnych. Ważne jest, aby pamiętać, że The Edge Of Glory miało zostać nakręcone przez reżysera Josepha Kahn, który pracował wcześniej z piosenkarką. Jednak ze względu na konflikt na planie współpraca nie doszła do skutku. Być może stało się tak dlatego, że Lady Gaga uważa, że najlepiej będzie w stanie przedstawić swoje pomysły. Oczywiście sądząc po video nie miała racji. The Edge Of Glory – najbardziej prosty klip w karierze Gagi. Piosenkarla tylko śpiewa podczas spaceru w dół uliczy, tańczy na schodach przeciwpożarowych i siedzi przed domem wraz z saksofonistą Calrence Clamonsem. Lady Gaga ma tylko jeden obraz w tym klipie. Mimo to miło było zobaczyć ją w prostym krótkim teledysku, szczególnie gdy inne gwiazdy, takie jak Katy Perry zaczęły kręcić swoje teledyski w formie krótkich filmów, które Lady Gaga pomyślnie kręciła w poprzedniej epoce swojego artyzmu. tak więc można stwierdzić, że The Edge Of Glory to twórczy wynik różnicy Gagi i Kahna. Trzy inne teledyski z epoki Born This Way (Judas, You & I i Marry The Night) są bardzo interesujące pod względem percepsji wzrokowej ale bark im spójności. Podczas oglądania jednego z nich można zauważyć wiele obrazów, scen i choreografi ale trudno zrozumieć jak wszystko jest ze sobą powiązane. klipy te są pełne fantastycznych zdjęć. Brakuje im odpowiedniej struktury, ten problem można łatwo rozwiązać poprzez obecność profesjonalnego reżysera. Lady Gaga jest bardzo utalentowana i skromna, by nie pozwolić, aby sława wpłynęła na nią negatywnie. A jeżeli chodzi o klipy to jest tutaj, jak się okazało słabość i prośba o pomoc, do której nie chce się przyznać. Ona – utalentowana wokalistka, autorka tekstów i pianistka ale jej myślenie jest zbyt niekonwencjonalne jakościowo do przedstawiania swoich pomysłów w teledyskach. Klucz do sukcesy tkwi w połączeniu jasnego obrazu twórczego z fabułą, tak że publiczność rozumie znaczenie rzeczy prezentowanych na zdjęciach. Większości klipów z Born This Way tego zdecydowanie brakuje. Jeśli chodzi o występy na żywo, jej alter-ego Jo Calderone z piosenką You & I na MTV VMA 2011 (choć ten wystep również otrzymał mieszane recenzje), a pierwszy występ z singlem Born This Way na Grammy można nazwać naprawdę uderzającym i pamiętnym. Każdy pamięta, jak Gaga wisiała i krwawiła na scenie podczas MTV VMA 2009 (występowała z piosenką Paparazzi). Wszyscy nadal mówią o duecie Gagi z Eltonem Johnem, kiedy zagrali Speechless w 2010 roku. Jednakże takie oświadczenia w epoce Born This Way, które stały się zakorzenione w kulturze popularnej są niekiedy zbyt ekstrawaganckie. Oczywiście Gaga stara się zaimponować publiczności, na przykład wykonując piosenę Hair z łysą glową, przy płonącym fortepianie lub gdy symuluje poród w programie Saturday Night Live. Ale te próby spełzły na niczym. Jej ostatnie występy były niezapomniane, twórcze i szokujące, w przeciwieństwie do chwili obecnej.
Błąd nr.7 – Poważne teksty, lekkie pieśni i brak światła. Born This Way t0 wspaniały album pełny wielu głębokich treści, zagadnień i tematów, takich jak: imigracja, prawa gejów, feminizm, czy religia. Lecz wcale nie są prostsze i bardziej melodyjne niż takie utwory jak Just Dance, który sprawił, że Lady Gaga zaistniała w popkulturze. Wielu fanów, jak i tych, którzy po prostu kochają muzykę pop, po raz pierwszy od wydania ostatniego albumu twierdzą, że chcą zobaczyć starą, beztroską i zabawną Gagę. Chociaż artysta musi wzrastać i rozwijać się, Gaga nie może zatrzymać tego, że na single wydawane są bezmyśle taneczne piosenki. Na przykład sukces Firework Katy Perry doprowadził do tego, że ta piosenka ma wielkie przesłanie. Gaga powinna mieć w przyszłości równowagę pomiędzy poważnymi i silnymi pieśniami, a beztroskimi tanecznymi hitami. Większość piosenek z płyty Born This Way ma bardzo głęboki sens, w przeciwieństwie do bezmyślnej muzyki pop, która rozbrzmiewa w radiu na co dzień. Oczywiście stary hit Poker face również można przypisać do utworów, które spełniają zły smak publiczności ale w pozornych poiosenkach o seksie i fantazjach można znaleść głębsze znaczenie. Piosenka Government Hooker wydaje się, że ma jasne i oczywiste znaczenie ale z drugiej strony piosenka ta dotyka ważnego tematu. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz